Pojęcie „syndromu chorego budynku” (ang. Sick Building Syndrome – SBS) powstało na skutek zaobserwowanych u niektórych pracowników biurowych trudnych do wyjaśnienia objawów chorobowych, które w dużej mierze ustępowały po opuszczeniu przez nich miejsca pracy. W toku badań okazało się, że w niektórych (zarówno już istniejących, jak i nowo powstałych) obiektach obserwuje się zwiększony poziom chemicznego i biologicznego zanieczyszczenia powietrza, który negatywnie wpływa na samopoczucie osób w nich przebywających.

Pierwsze badania nad SBS-em zaczęto prowadzić w latach 70-tych XX wieku. Wyniki badań Światowej Organizacji Zdrowia z 1984 roku mówią, że aż około 30% nowo powstających budynków może stwarzać niekorzystny mikroklimat. Wśród osób pracujących w takich budynkach około 30% doświadcza objawów chorobowych (ang. Building Related Illness – BRI).

Dlaczego nowy budynek jest „chory”?

Podstawową przyczyną pojawienia się zespołu chorego budynku jest wykorzystanie przy jego budowie oraz wykończeniu materiałów, które wydzielają związki chemiczne szkodliwe dla człowieka. Jednocześnie nieodpowiednio zaprojektowana lub wykonana instalacja wentylacyjno-klimatyzacyjna nie pozwala na prawidłowe i wydajne usuwanie szkodliwych substancji z powietrza. Dodatkowo brak systemów detekcji, które mierzą poziom stężenia gazów w powietrzu, sprawia, że sytuacja występowania szkodliwych substancji nie jest diagnozowana.

Z sytuacją, w której osoby przebywające w budynku czy pomieszczeniach odczuwają niekorzystne objawy związane z SBS-em, możemy mieć do czynienia również wtedy, kiedy obiekt zaprojektowano dla innych celów niż jego ostateczne wykorzystanie. Przykładowo: dany budynek pierwotnie miał przeznaczenie magazynowe, ale został zaadaptowany na potrzeby hali produkcyjnej. W efekcie liczba osób przebywających w nim zwiększyła się, pojawiły się w nim również materiały wydzielające określone szkodliwe opary, a zaprojektowany system wentylacyjny nie jest w stanie udźwignąć dodatkowego obciążenia. Dodatkowo budynek nie został wyposażony w żadnego rodzaju czujniki lotnych substancji organicznych.

Jak „chory budynek” szkodzi?

Powietrze w „chorych budynkach” wdychane przez osoby w nich przebywające może być zanieczyszczone przez:

  • lotne związki organiczne pochodzące z wnętrza budynku, takie jak np. formaldehyd – wydzielany przez płyty wiórowe i materiały izolacyjne, tlenki azotu, lotne związki chemiczne pochodzące z farb i lakierów, środki owado- i grzybobójcze, bioaerozole – substancje wydzielane przez rośliny (pyłki), zwierzęta lub ludzi (bakterie);
  • związki powstałe w wyniku eksploatacji budynku (np. nieczyszczona instalacja klimatyzacyjna);
  • lotne związki organiczne pochodzące z zewnątrz budynku (np. z pobliskiego zakładu produkcyjnego, zanieczyszczenia związanego ze smogiem lub spalinami, a nawet ze zlokalizowanego w pobliżu śmietnika).

Uwaga: wg EPA radon i azbest – choć szkodliwe dla zdrowia – nie są uważane za elementy wpływające na powstanie syndromu chorego budynku.

Więcej na temat detekcji lotnych związków organicznych w artykułach: Różnica między przetwornikami CO2 i VOC w automatyce budynkowej, „Chory budynek”, czyli chorzy pracownicy – jak zapobiegać zanieczyszczeniu powietrza? Co to jest jakość powietrza i jak ją badać?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *