Serwerownie, nazywane też data center, należą do kluczowej infrastruktury współczesnego świata. W czasach, gdy praktycznie komunikacja nie istnieje bez podłączenia do internetu, a informacja jest często ważniejsza, niż „twarde” zasoby, to w serwerowniach znajduje się serce każdej nowoczesnej firmy. Dane przechowywane na serwerach to często dane wrażliwe oraz niezbędne do funkcjonowania przedsiębiorstwa. Firmy o tym wiedzą i starają się chronić je między innymi przed atakami hakerów. Ale trzeba pamiętać, że dane nie będą bezpieczne, jeśli nie zabezpieczymy serwerów, na których się znajdują, również przed fizycznymi zagrożeniami. Niezbędny do tego jest prawidłowy monitoring serwerowni. Zaniechanie może prowadzić w tym wypadku do uszkodzenia serwerów i w konsekwencji do utraty danych. A utracone dane to całkiem realne, finansowe straty dla przedsiębiorstwa.
Najważniejsze zagrożenia
Serwery należą do tych urządzeń elektronicznych, które są szczególnie wrażliwe na wilgotność i temperaturę. Zalanie lub przegrzanie serwera prowadzi do jego uszkodzenia, a utraconych w ten sposób danych najczęściej nie da się już odzyskać. Z tego powodu serwerownie są umieszczane w pomieszczeniach klimatyzowanych z wentylacją o wysokiej skuteczności. Również z tego powodu należy w nich monitorować zmiany temperatury oraz wilgotności, wycieki wody (więcej na temat wykrywania wycieków wody) i pożary (więcej na temat detektorów pożaru).
Pożary w serwerowniach są wykrywane przede wszystkim przez zastosowanie detektorów dymu. Użycie detektorów podwyższonej temperatury, aczkolwiek też potrzebne dla ochrony serwerów, może nie dać informacji o powstającym pożarze ze względu na zastosowanie klimatyzacji.
Wydajna wentylacja to problemy z detekcją dymu
Niezbędna dla prawidłowego działania serwerów wentylacja prowadzić może do szeregu problemów z detekcją dymu. Pojawiający się dym jest przez nią sprawnie usuwany, co powoduje, że może nie zostać wykryty odpowiednio wcześnie przez detektory o standardowej czułości. Dodatkowo zastosowanie podniesionych podłóg technicznych z niewielkimi otworami powoduje, że przyspieszony przepływ powietrza przepływające przez te otwory potrafi skutecznie zamaskować przed czujnikami dym generowany przez ognisko pożaru przy posadzce.
Oprócz tego, w silnie wentylowanych pomieszczeniach nie występuje konwekcja swobodna. Ciepłe powietrze, zamiast unosić się ku górze, przemieszcza się poziomo w kierunku od i do wentylatora. W efekcie w serwerowniach w przypadku pożaru nie tworzy się klasyczna, stożkowa kolumna ognia. Z tego powodu zawodzą standardowe systemy detekcji dymu oparte na czujkach umieszczonych przy stropie
Możliwe rozwiązania
Aby detekcja dymu w serwerowni była skuteczna, trzeba sięgnąć po niestandardowe rozwiązania. Przede wszystkim użyte detektory muszą charakteryzować się wyższą czułością i krótszym czasem reakcji, aby wykryć rozrzedzony, szybko przemieszczający się dym. Warto rozważyć zastosowanie czujek zasysających, które są wręcz dedykowane do tego typu pomieszczeń.
Innym aspektem, na który trzeba zwrócić uwagę przy projektowaniu systemu detekcji, jest umieszczenie czujek w przestrzeni. Muszą się one znajdować w wielu miejscach serwerowni, a nie tylko w górnej części pomieszczenia.
Na koniec, warto również zainstalować alternatywne metody detekcji pożaru, takie jak detektory płomienia. Dzięki temu, że metodami optycznymi wykrywają one płomień, nie są tak wrażliwe na wentylację jak detektory dymu.