Czy parkingi podziemne muszą być wyposażone w czujniki tlenku węgla? Czy obowiązkowa jest detekcja LPG? Czy detekcja CO to instalacja przeciwpożarowa? Poniżej zamieszczamy najczęściej powtarzane mity w zakresie detekcji tlenku węgla w garażach i wyjaśniamy wątpliwości z nimi związane.

  1. Każdy parking podziemny MUSI być wyposażony w czujniki tlenku węgla

Zgodnie z §108 Rozporządzenia Nr 690 Ministra Infrastruktury z dnia 12.06.2002 r. opublikowanym w Dz. U. Nr 75 z dnia 15.06.2002 r., w wentylację mechaniczną sterowaną czujkami poziomu tlenku węgla muszą być wyposażone jedynie garaże zamknięte oraz parkingi podziemne przygotowane na minimum 10 samochodów. Przy mniejszych parkingach, wyposażenie instalacji w czujki tlenku jest opcjonalne.

  1. Każdy parking podziemny MUSI być wyposażony w czujniki stężenia LPG

Znowelizowana ustawa nakazuje aktualnie montaż czujników LPG jedynie na parkingach, w których dopuszczono parkowanie samochodów na gaz. Wynika to z właściwości gazu, który przez to, że jest cięższy od powietrza, gromadzi się przy posadzce stwarzając niebezpieczeństwo wybuchu.

W praktyce jednak trudno kontrolować to, jakim typem samochodu będą poruszać się osoby korzystające z parkingu – a wiedza kierowców na temat skutków parkowania samochodu na gaz w parkingu podziemnym jest nikła. Dlatego przy projektowaniu parkingu, zaleca się dla bezpieczeństwa wyposażyć go w czujnik niebezpiecznego stężenia LPG.

  1. W parkingach podziemnych czujki powinny być wyposażone w akustyczny sygnał ostrzegawczy

W przestrzeniach publicznych w Polsce, takich jak parking podziemny, nie ma obowiązku stosowania sygnałów akustycznych dla detekcji CO. Montaż czujki z sygnałem akustycznym nie zawsze spełni swoje zadanie: z jednej strony zasięg takiego alarmu ogranicza się do otoczenia czujnika, z drugiej – może wprowadzać w błąd (np. sugerować pożar). Dlatego lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie tablic optycznych lub optyczno-akustycznych, które komunikatem (np. „nie wjeżdżać, wysokie stężenie spalin”) ostrzegają użytkowników.

  1. W parkingu podziemnym czujki tlenku węgla MUSZĄ być zamontowane na każdym filarze

Liczba czujek na parkingu podziemnym jest warunkowana różnymi kryteriami. W Europie Zachodniej (Austrii, Niemczech, Wlk. Brytanii) istnieją normy definiujące minimalną liczbę detektorów w garażu w zależności od jego powierzchni. W Polsce liczba detektorów zwyczajowo definiowana jest wielkością parkingu, ale panuje dość duża dowolność w jej obliczaniu. W praktyce zależy ona od zastosowanego przez producenta układu pomiarowego, a w związku z tym jego zaleceń, układu architektonicznego samego parkingu, przepływów powietrza, prawdopodobnych miejsc kumulacji gazu. Warto więc skonsultować liczbę detektorów bezpośrednio u producenta zaprojektowanych detektorów prosząc o dobór odpowiedniej liczby urządzeń do powierzchni na rzucie pionowym garażu.

  1. Instalacja detekcji tlenku węgla jest częścią instalacji przeciwpożarowej

Detekcja tlenku węgla jest częścią instalacji wentylacji bytowej mimo, że często sygnał z detekcji CO podpinany jest pod centralę pożarową, a przysłowiowy „strażak” prosi o test instalacji podczas odbioru instalacji wentylacji ppoż. O tym, że detekcja tlenku węgla jest częścią wentylacji bytowej świadczy choćby fakt, że odbioru instalacji dokonuje SANEPID, a sam system zostaje wyłączony, kiedy załączony zostaje alarm przeciwpożarowy.

  1. Raz zamontowany i uruchomiony detektor nie wymaga czynność serwisowych

Sensory wykorzystywane w urządzeniach detekcji tlenku węgla wymagają okresowej kalibracji. Każdy typ sensora ma odrębną charakterystykę i inaczej zmieniają się jego wskazania w czasie. Sensory elektrochemiczne są wysoce selektywne, ale w krótkim czasie nasycają się mierzonym medium, przez co przestają wskazywać realne stężenia gazów w otoczeniu. Sensory elektrochemiczne w zależności od ich budowy i użytego materiału trzeba kalibrować nawet już po pół roku, co podnosi koszty utrzymania instalacji. Niska czułość w połączeniu z brakiem kalibracji powoduje, że instalacja detekcji praktycznie przestaje spełniać swoją funkcję.

Sensory półprzewodnikowe z kolei nie wymagają tak krótkich okresów kalibracji – optymalny okres to ok. 2-3 lat. Sensory te nie są wprawdzie tak selektywne, jak elektrochemiczne, ale z czasem– odwrotnie do sensorów elektrochemicznych – stają się coraz bardziej czułe. W efekcie alarmy mogą pojawiać się coraz częściej, co oczywiście podbije również koszty utrzymania (częściej załączające się wentylatory to więcej zużytej energii), ale nie powoduje niebezpiecznej sytuacji braku reakcji instalacji mimo wysokiego stężenia tlenku węgla.

Pojawiają się również sensory CO oparte na pomiarze w podczerwieni (NDiR). Sensory tego typu pracują stabilnie w długim czasie, jak i nie łatwo jest zakłócić ich pomiar. Jednak ze względu na wysokie koszty urządzeń takie instalacje nie są zbyt popularne.

  1. Detektory tlenku węgla muszą być zamontowane powyżej 2 m wysokości, ponieważ CO jest lżejsze od powietrza

Jest to częściowo prawda, gdyż CO rzeczywiście jest lżejsze od powietrza. Ponieważ jednak jest to gaz toksyczny i ma silne oddziaływanie na życie i zdrowie człowieka, pomiaru dokonujemy na wysokości aparatu oddechowego człowieka, tj. na wysokości ok. 1,5-1,8m mierząc od posadzki. Pomiar na wysokości 2 m i wyżej jest dopuszczalny dla instalacji, w których detekcja nie opiera się o progi NDS i NDSCh, ponieważ może dać zbyt późne wskazania i narazić życie i zdrowie przebywających w pobliżu ludzi.